Osmiornice w Japonii je sie nie ze wzgledu na walory smakowe. Zdecydowanie przewaza tutaj zamilowanie do gryzienia jako takiego. Z tego tez wzgledu jedza oni uszy swin itp.
Osmiornice mozna kupic zywe w workach i spozyc po przyzadzeniu w domu. Jednakze najtrudniejszym zadaniem okazalo sie zabicie osmiornicy. Zreszta, nawet jej odnoza zyja swoim wlasnym zyciem. Po odseparowaniu od ciala pelzna gdzie popadnie i mocno przysysaja sie do wszystkiego co napotkaja (trudno odczepic to cos z reki).
Takojaki to takie kuleczki ciasta a wewnatrz zamkniety jest kawalek osmiornicy (ugotowanej) oraz roznych warzyw drobno pokorojonych. Calkiem smaczne w polaczeniu z sosem BullDog. Troche osmiornicy poszlo do salatki a dwie nogi jako saszimi, czyli calkiem surowe, jedlismy maczajac w sosie sojowym i wasabi (ostra pasta).
I oto gotowe takojaki, zapraszam do stolu!!! :-D Smacznego? Byc moze, jesli dodacie panstwo wystarczajaco duzo sosu BullDog :-D
Ponizej zdjecie-zajawka. Bylem niedawno w Kamakurze na swiecie dzieci 3, 5 i 7 letnich, poza swiatyniami udalo mi sie zwiedzic prawdziwy japonski dom. Japonczycy czesto lamia wszelkie stereotypy ktore mam utrwalone w swojej glowie. I tak tez bylo tym razem, ale szczegoly. no coz potrzeba jakos poddtrzymac napiecie :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz