środa, 29 listopada 2006

Trochę ekspresji

Świat zaczął wirować wokół mnie. Japońskie tempo pracy daje pierwsze rezultaty. A dociekliwość tutejszych naukowców graniczy z absurdem. Czasem patrzą baaardzo głęboko ale istotnej wiedzy z powierzchni wogóle nie używają. Zadowala ich tylko poziom molekularny. Już wiem skąd te ich zamiłowanie do miniaturyzacji! ;-D Jednym słowem kupa śmiechu, ja robie swoje a oni nie rozumieją dlaczego nie robie tylko tego co jest moim głównym zadaniem? A ja na to, ze wyniki z tego głównego były dla mnie oczywiste, dlatego chciałem to zrobić, dlatego odważyłem sie napisać taki projekt. I teraz zrobię to główne moje zadanie ale przy okazji, całkiem niespodziewanie odkryłem coś intrygującego, coś niesamowicie istotnego dla każdego kto sie rybami i ich nasieniem zajmuje. I teraz drążę w tym kierunku, a oni sie zastanawiają czemu? Wepchnięci w ciasny gorset projektów nie wychylają sie na jotę. A trzeba pamiętać że najważniejsze są te wyniki których nie oczekiwaliśmy, ktoś kiedyś mądrze powiedział ze naukowcy nie powinni wyników doświadczeń upychać w ramy ich teorii tylko uważnie słuchać co biologia sama chce nam przez otrzymane wyniki powiedzieć. A ona teraz mi mówi: To nie tak jak myślisz koleś, to nie tak… I jak tu zostawić to w spokoju????? No jak!!??



Ostatni Piątek spędziłem w Yokohamie, poznałem w końcu innych Polaków w tym dziwnym kraju. Oczywiście nie obyło sie bez czerwonego Yebisu :-D



Zimno już niestety, ale jak wyjrzy słońce to.........




"MOJA" Yokohama




Yokohama Centrum - Czarna Dziura Twoich Finansów




Spacer ze zwierzakami (ostatni krzyk mody w Japonii).




Koncercik na ulicy Yokohamy

Brak komentarzy: