wtorek, 6 lutego 2007

Plaża całkiem nowa

Dziś dotarłem niespodziewanie do plaży, która jest o rzut beretem od naszego instytutu. Saito-san pokazał mi tajemna drogę kamienistym brzegiem, w porze odpływu.
WOW, niestety nie bylem z aparatem, bo w zasadzie to byliśmy na lunchu w pobliskim ramen pubie wiec marna jakość zdjęć z mojej komórki.
Ale to było niesamowite, jak ktoś oglądał niebiańską plażę, ten wie mniej więcej co widziałem prze chwile. Jak tylko się trochę ociepli woda idę pływać.



Plaża raz!



Plaża dwa!

Brak komentarzy: