czwartek, 1 marca 2007

Drugi dom

Mam w końcu swoje własne 4 kąty. A także i samochód.


Koniec tułania się po akademiku, koniec miejskiej (raczej wiejskiej) komunikacji.


Teraz czas urządzić to miejsce jak należy. Podpisałem już umowy z dostawcą prądu wody i gazu. Ten ostatni zaskoczył mnie totalnie. Otóż przyjechał pan podłączyć mi ten gaz no i od razu sprawdził kuchenkę gazową, nauczył jej obsługi, następnie nauczył mnie obsługi programatora ciepłej wody w wannie. Jak ustawić kąpiel na żądaną godzinę i w żądnej temperaturze (niezły bajer). Szkoda tylko, że wszystko w wannie długości 1m czyli o wiele za mało żeby się wygodnie rozłożyć.


Z rzeczy najpotrzebniejszych kupiłem już 3 noże, wszystkie robione techniką w jakiej wykonywane były katany (miecze samurajskie) będę chciał te cacka przywieźć do Polski.


Tylko trochę szkoda, że to wszystko to już tylko na półtorej roku.



Nowe gniazdo założone (to z lewej), wynajem - 8 manów, opłaty około 3 many, widok na pacyfik i góre Fuji - bezcenne!!!



To bynajmniej nie ja w mojej bryce, ale wozik jest świetny i nie najdroższy (30 manów z podatkami i ubezpieczeniami).

Brak komentarzy: