środa, 20 lutego 2008

Na ryby

Widok na brzegi Araihamy i okalające ja zatoki: Koajiro i Aburatsubo.


Jednym z plusów mojej pracy jest fakt, że mogę stale uprawiać swoje hobby. W tym przypadku chodziło o pozyskanie ryby "kawahagi" z kilku jej stanowisk. Do tego celu trzeba użyć wędek. łowiliśmy na morskie małże na głębokości od 30 do 50 metrów. Ryba wyciągnięta z tej głębokości jest rozpychana od środka przez pęcherz pławny i jej żywot jest dosyć krótki. Rybia forma choroby Kesonowa.
Byliśmy na wodzie cały dzień, początek lutego a ja opaliłem sie na brąz.


Seabornia w pełnej krasie, port wypadowy w zatoce Koajiro.


Wyspa Jogashima na tle góry Fuji.


Prywatna plaża jakich w okolicy wiele....


Kawahagi (kałahagi), nasz łup.


Delfiny baraszkujące na tle wzgórz prefektury Chiba (Zatoka Tokijska), trudno je sfotografować, boją się ludzi i mają ku temu poważne powody.


Krótki filmik z łodzi.
a tu w lepszej jakości

Brak komentarzy: